CZUJĘ SIĘ JAK SUŁTAN W HAREMIE.
styczeń 27, 2020 o godzinie 1:52
Minęło już 8 miesięcy od szkolenia. Od tego czasu zmieniło się wiele zarówno w moim wyglądzie fizycznym jak i całym psychicznym nastawieniu. Uświadomiłem sobie jakie są moje najmocniejsze strony w uwodzeniu oraz to nad czym powinienem popracować i rozwijam się w kierunku przynoszącym najlepsze rezultaty. Ponadto uświadomiłem sobie, że w uwodzeniu tak naprawdę najważniejsza jest olbrzymia wytrzymałość na niepowodzenia, konsekwencja w tym co się robi i wiara w osiągnięcie sukcesu. Nie byłem najlepszym kursantem na szkoleniu, ba nie byłem nawet dobrze rokującym - wracałem niezliczoną liczbę razy z klubu sam, przemoczony w deszczu, na piechotę do domu ze świadomością, że „tak być nie może!”. Takie nastawienie jest kluczowe nie tylko w uwodzeniu - również w sporcie, muzyce, biznesie a nawet w samym życiu. Powagę zmian odczułem dopiero na spotkaniu z pewną kobietą. Jako, że poczułem się zobligowany do tego, aby być proeuropejskim postanowiłem, że prześpię się z Ukrainką. Metodą jak zwykle, czyli doprowadzając do spotkania. Bariera językowa stanowiła pewien problem, jednak postanowiłem, że mnie to nie zatrzyma. Jak będzie chciała to i tak się prześpi ze mną. Uwodzę ją, ale jest strasznie drętwa. Unika jakiejkolwiek seksualności, zbyt śmiałego dotyku, pocałunku etc. Już w tym momencie pomyślałem, że to rokuje bardzo źle i należy ją po prostu zostawić. Postanowiłem jednak dalej pocisnąć. Zmieniłem lokal i dalej swoje. Bez zmian. To był po prostu jakiś aseksualny typ kobiety. Nie była nawet najładniejsza w haremie, były lepsze, ale pomimo szczytu formy, bycia wypoczętym, idealnego dnia i faktu, że dzień później miałem opowiedzieć coś chłopakom na szkoleniu u Feniksa o trudnej drodze do mojego sukcesu. Myślę sobie, jak to - wyżyny umiejętności, ostatnio wychodziło wszystko kilka-kilkanaście kobiet poszło ze mną do łóżka na 1-2 spotkaniu to już stawało się jak zamówienie kawy. Zupełnie naturalne, wiedziałem co w każdej chwili się wydarzy… A teraz nic. Jak zaczynałem przygodę z uwodzeniem, zwłaszcza takie sytuacje mnie osłabiały, zniechęcały. Kiedy wracałem z galerii handlowej bez numeru telefonu byłem mega zły na siebie, za to że jestem nieskuteczny. Ewentualna nieudana „randka” to. też porażka - temat do rozważań i poprawy. Tym razem poziom uporu w dążeniu do ustalonych celów przeszedł na wyższy poziom. Kiedyś było kiedyś. Lust wstał z popiołów. Nic mnie nie zatrzyma.
Idąc do baru po zamówienie dostrzegłem, że w tej 2 knajpie barmanka wysyła mi oznaki zainteresowania. Kilkusekundowa gadka-szmatka, której nie pamiętam.
- Co dla Ciebie?
- Wiesz, poproszę takiego drinka, który się długo robi i tego tutaj.
- Yyyy, ale co to ma być z alkoholem, czy bez?!
- Niech będzie z alkoholem. Obojętnie, zaskocz mnie czymś.
W trakcie wyciskania soku z cytryny tak je przycisnęła, że oblała mi całą bluzę.
- Eeee yyy. Ja to Panu wypiorę!
- Świetnie. Zdejmę to i umówimy się na pranie. <uśmiechnąłem się, patrząc na nią spojrzeniem: „wiesz, że będziemy się kochać”>
- Hehehe
Chwilę jeszcze pogadaliśmy. Wzięła podkładkę pod piwo, wyszła za bar napisała swój numer telefonu i imię na podkładce i mi dała. Po dłuższej nieobecności wróciłem na „randkę”. No trudno znajdę sobie inną Ukrainkę. Nie ma sytuacji bez wyjścia.
Czuję się jak sułtan w haremie. Powoli sam zaczynam się gubić z iloma kobietami mogę regularnie sypiać. Muszę prowadzić casting i selekcję. Czuję, że mogę prawie wszystko, a jak zadbam o finanse i logistykę to już więcej żadnych wieści, artykułów od Lusta nie będzie - będę tylko żył przygodą.
Kobiecie tak naprawdę chodzi o to, żeby partner zajmował się nią a nie swoim penisem, aby celebrował jej ciało. Mężczyznom zaś imponują liczby - ile, jak długo, jak intensywnie, od kiedy etc. Faktem jest, że one nie kłamią i mogą reprezentować w pewien sposób nabyte doświadczenie, więc w celu pokrzepienia tych którzy są parę kroków od szczytu.
Pracować, pracować, pracować.
A jak chcesz coś mieć to dla odmiany pracuj.
Chcesz schudnąć- schudnij, chcesz mieć płaski brzuch, umięśnioną klatę, duży biceps to ćwicz, nie jutro, nie za tydzień, dzisiaj! Chcesz dużo zarabiać to zarabiaj, a nie siedź bezczynnie na tyłku.
Bądź tym kim chcesz być. Bądź reżyserem swojego życia, a nie tylko aktorem.
Lust
Losy Lusta po Projekcie Feniks - Wrocław