JADĄC DO DOMU BYŁEM W ŚWIETNYM NASTROJU BO WIEDZIAŁEM ŻE ROZPOCZYNA SIĘ NOWY, LEPSZY ETAP MOJEGO ŻYCIA!
styczeń 27, 2020 o godzinie 1:42
Na szkolenie pojechałem na luzie- wiedziałem że cokolwiek by się nie stało, to i tak będzie dobrze. W końcu udało się nam wszystkim spotkać i mimo początkowych problemów technicznych zaczęliśmy część teoretyczną. Pierwszy dzień w moim odczuciu miał na celu zmotywowanie mnie do działania wszelkimi możliwymi metodami. Największy skutek odniosły chyba groźby ;). W piątek odwiedził nas również niespodziewanie znajomy Feniksa, od którego dowiedziałem się masy ciekawych informacji na temat kobiet, ich zachowań i tego jak należy je traktować, żeby w ich oczach być zajebistym facetem.
Naładowany wiedzą udałem się w umówione miejsce na część praktyczną szkolenia. Weszliśmy do klubu no i się zaczęło. Miałem duże opory przed podchodzeniem do kobiet, ale nie było wyjścia- w końcu po to przyjechałem na szkolenie, i nikt nie mówił że będzie łatwo. Tego wieczoru udało mi się miło porozmawiać z dwoma fajnymi kobietami oraz potańczyć z dwoma, lub trzema innymi. Było też oczywiście kilka porażek, ale porażki tak na prawdę są fundamentem sukcesu.
Następnego dnia zjawił się kolejny gość specjalny szkolenia- Adam- specjalista w kwestii uwodzenia kobiet w dzień- to czego się od niego dowiedziałem przerosło kilkakrotnie moje oczekiwania. Jest to facet o silnym charakterze i wielkim doświadczeniu w tym temacie. Byłem pod ogromnym wrażeniem tego co mówi, jak wielka wiedzę posiada oraz jak mówi- chyba ani razu nie zdarzyło mu się nawet przejęzyczyć- po prostu Klasa sama w sobie. Po wykładzie Adama czekała mnie kolejna niespodzianka- praktyka pod jego okiem w pobliskim centrum handlowym. Podejścia do kilku kobiet i zawsze lepsze lub gorsze, ale fajne i interesujące reakcje z ich strony. Po powrocie z galerii jeszcze tylko filmik motywujący, ze jednak warto podchodzić do kobiet, później chwila przerwy i jeszcze raz do klubu.
Drugiego dnia w klubie było zdecydowanie więcej konkretnych podejść z których większość kończyła się niepowodzeniami.
Trzeciego dnia przyszedł czas na podsumowanie i wykład na temat związków z kobietami- kolejna dawka bardzo przydatnej wiedzy.
Jadąc do domu byłem w świetnym nastroju bo wiedziałem że rozpoczyna się nowy, lepszy etap mojego życia!
Co mi dało szkolenie?
- ogromna wiedzę teoretyczną, którą zacząłem wykorzystywać w praktyce
- bolące przez tydzień plecy od nauki prostego chodzenia ;P
- duży spokój i pewność siebie
- nauczyłem się czerpać więcej radości z życia i zarażać innych dobrym humorem
- nauczyłem się że nie można za dużo myśleć tylko działać (dzisiaj niestety miałem świetny przykład)
- pozbyłem się wszystkiego co zabija czas i nareszcie zacząłem ŻYĆ
Jeśli chodzi o trenera to ma na prawdę fajne podejście do ludzi. Mówi spokojnie, ale pewnie. A co najważniejsze dobrze mówi! Niczego nie udaje- jest sobą. Potrafi przekonać, namówić a jeśli trzeba to zmusić do działania.
Jeśli chodzi o mnie- minęły 2 tygodnie od szkolenia. Spektakularnych sukcesów z kobietami nie zanotowałem, ale zaczynam rozumieć że teraz to tylko kwestia czasu ;)
Podsumowując:
- nie żałuję ani grosza z tego co wydałem na szkolenie- było warto!
- wiem że aby osiągać sukcesy trzeba ciężko pracować, bo nic samo nie przyjdzie
Tak więc dzięki Feniks za czas i cierpliwość.
A wszystkim tym, którzy mają problemy z kobietami i to czytają, mogę tylko powiedzieć żeby kliknęli zakładkę kontakt i napisali maila. To nie boli a na pewno zmieni Twoje życie na lepsze!!!
Wojtek
Wrażenia Wojtka ze szkolenia Ultimate Seduction Weekend - 4 - 6 luty 2011 - Wrocław